Dobre biuro, czyli jakie?

dobre biuro

Adam (prowadzi własny biznes): kiedy byłem jeszcze pracownikiem korporacji często zdarzało mi się narzekać na warunki panujące w moim biurze. Najgorsza była klimatyzacja – jedna na całe piętro, więc bitwy o temperaturę trzeba było staczać codziennie. Potem zacząłem własny biznes i dopiero wtedy zacząłem się zastanawiać jak wynająć dobre biuro i co ono powinno mieć. Okazało się, że nie jest to zadanie wcale łatwe. Na szczęście skrupulatne poszukiwania sprawiły, że mogłem znaleźć optymalne dla mojego biznesu rozwiązanie. Poza innymi rzeczami zadbałem o oddzielny klimatyzator dla każdego pomieszczenia sterowany panelem w moim biurze. Temperatura będzie stała i zgodna z zaleceniami. Tak by w biurze nigdy nie było zbyt chłodno, ani za upalnie.

Damian (handlowiec): pracowałem już w kilku firmach na stanowisku handlowca i muszę powiedzieć, że z mojej perspektywy dobre biuro powinno przede wszystkim mieć salę konferencyjną wyposażoną w nowoczesny sprzęt multimedialny. Pamiętam, że w jednej firmie wcale nie było takiej sali, szef twierdził, że jego gabinet jest wystarczająco reprezentacyjny. Problem pojawiał się, gdy szef wyjeżdżał, bo zamykał biuro na klucz i zabierał go ze sobą. W efekcie moje spotkania z klientami odbywały się w firmowej kuchni, gdzie ludzie przychodzili robić sobie herbatę – w najlepszym razie, w najgorszym podgrzać w mikrofali rybę na obiad. Naprawdę porządna salka konferencyjna powinna być w każdej firmie, której działalność opiera się na kontakcie z klientem.

Dagmara (asystentka biura): po moich wcześniejszych doświadczeniach nie mam wielkich wymagań co do biura. Zależy mi na tym, aby zawsze było ciepło i przynoszenie rękawiczek do pracy na komputerze nie było konieczne. Chcę mieć dostęp do światła dziennego, nie tylko przez szybę w gabinecie szefostwa. Dla mnie klimatyzacja, która może w upalne dni pracować przez cały dzień, to już wyznacznik dobrego biura. Jestem też szczególnie wyczulona na odpowiednie oświetlenie. Dla dobra mojego wzroku muszę mieć naprawdę jasne stanowisko pracy.

Iwona (marketingowiec): dla mnie dobre biuro to takie, które posiada chill room. Nie jest to pomieszczenie niezbędne do życia i prawdę powiedziawszy rzadko kiedy chodzę tam, żeby się wycziliować, ale zawsze kiedy myślę nad nowymi rozwiązaniami dla klienta i mam pustkę w głowie idę właśnie do naszego chill roomu. Dobrze mi się myśli w tym pomieszczeniu w ciszy, a przy okazji mój kręgosłup odpoczywa od fotela. Bardzo przekonałam się do takiej cichej przestrzeni, o którą nie łatwo w agencji marketingowej.

Dariusz (specjalista do spraw logistyki): dla mnie w biurze najważniejsza jest porządna kuchnia. Uwielbiam gotować, a posiłki traktuję z namaszczeniem. Jedzenie na kolanie, albo przed komputerem w moim przypadku zupełnie odpada. Z tego powodu uważam, że strefa kuchni i jadalni powinna być w każdym biurze. I nie chodzi tutaj tylko o takie osoby, jak ja które celebrują posiłki, ale tak naprawdę jest to coś potrzebnego każdemu pracownikowi.

Artykuł przygotowany we współpracy z https://www.herbewo.krakow.pl/